hej

jestem troche zajety ale niebawem odpisze (nie chce zebys mial wrazenie ze robie coś "na odwal")

ok. Dzisiaj opiszę zioło które w/g mojej opinii powinno być uzywane prawie przez wszystkich.......
Mowa o Pokrzywie

Zacznę nietypowo.... Otóż jakis czas temu byłem na wsi gdzie do dzisiaj mieszka moja babcia....
Wioska jest o tyle nietypowa że wiekszośc z ludzi tam mieszkających pamięta zesłanie na Syberię...
Gdy któregos tam dnia przesiadywałem z babcia i jej znajomymi na pogaduchach napomsknęłem na
temat diety... Zapytałem ich jak sobie radzili w tak ekstremalnych warunkach... Pytanie okazalo sie na tyle trafne że pojawiło się mase przepisów i sposobów na przetrwanie. Ale moja uwage przyciagnął fakt że 100%
owej populacji sporzywało pokrzywe w wielu postaciach , najczesciej byl to napar ale takze ja kiszono smazono,robiono zupe..... Po powrocie zajrzalem w swoje zielniki... Po przeczytaniu zaczęłem zmudne testowanie na swojej osobie...

Skład chemiczny (najbardziej perfekt jaki mam) spójrzcie jakie bogactwo:

Ziele i liście (kłącze nie zawiera jedynie chlorofilu) zawierają wit, C - 100-270 mg/100 g, karoten - do 20 mg, chlorofil alfa- i beta-  2,5-5%, ksantofll - 0,12%, fitochinony czyli wit. K - 0,64%, sole mineralne (dużo żelaza, wapnia, krzemu, manganu, magnezu, potasu, fosforu i miedzi), acetylocholinę, ryboflawinę, kw. pantotenowy, tiaminę, pirydoksynę, histaminę, kw. mrówkowy, kw. krzemowy, krzemionkę, 2-metyloheptenol, antofen, acetofenon, garbniki, kw. glicerowy i glikolowy, flawonoidy, kw. foliowy i wiele innych.

Ktos kto zna sie choc troche od razu dostrzeże że skład ten przypomina doskonały preparat  witaminowo-minerałowy z tą subtelną różnicą że nie jest syntetykiem....

Teraz "trochę" o działaniu:


Przetwory z pokrzywy (ziele wraz z kłączem działają silniej) zwiększają wydalanie z organizmu mocznika, chlorku sodu i szkodliwych produktów chemicznych zewnątrz- i wewnątrzpochodnych wraz z moczem i potem; ułatwiają trawienie, zmniejszają stężenie glukozy we krwi; zwiększają liczbę krwinek czerwonych i zawartość hemoglobiny we krwi, likwidują niewielkie wiosenne i zimowe hipowitaminozy, ogólnie wzmacniają organizm, zwiększają odporność organizmu na choroby, działają przeciwzapalnie, przeciwkrwotocznie, antyseptycznie, przeciwbiegunkowe, przeciw¬reumatycznie, mlekopędnie i przeciwnowotworowo.
Pokrzywa reguluje przemianę materii, likwiduje obrzęki, zapobiega powstawaniu kamicy moczowej i żółciowej, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się organizmu oraz zastojom żółci i plamom na skórze.
Pokrzywa dostarcza m.in. krzemionkę przeciwdziałającą miażdżycy i zmarszczkom (krzemionka zapobiega utracie elastyczności włókien elastynowych i kolagenowych).


WYDALA MOCZNIK Z ORGANIZMU- CENNA INFORMACJA DLA LUDZI UŻYWAJĄCYCH MONOHYDRATU KREATYNY POD KTÓREJ WPŁYWEM GROMADZI SIE ON W ORGANIZMIE
WYDALA CHLOREK SODU- SPRZYJA ODCHUDZANIU WALCZĄC Z NADMIERNĄ RETENCJA WODY CO JEST NAJWIEKSZA W/G MNIE BOLĄCZKĄ KOBIET
LIKWIDUJE OBRZĘKI- PATRZ DO GÓRY

OK. skoro to takie dobre to dlaczego mało kto tego używa?- zapyta ktoś i po części będzie miał rację. Żeby pokrzywa działała poprawnie potrzeba kilku rzeczy:

- czystość produktu ( pewnafirma lub zbiór własny- kwiecień-czerwiec przed zakwitnięciem)
-stałe pory spożywania
- przynajmniej 1 miesiąc
- rezygnacja z form herbatek ekspresowych na koszt formy sypkiej(mocniejsza i pewniejsza)

wskazania:

nadmiar chloru i sodu w organizmie, obrzęki, nadciśnienie, mocznica, skąpomocz, dna, zapalenie i zakażenie nerek oraz dróg moczowych, kamica moczowa, krwiomocz, cukromocz i białkomocz, cukrzyca, białe upławy, nadczynność tarczycy, zaburzenia czynności jajników, zapalenie przydatków, zaburzenia miesiączkowanie, przedłużające się, nieregularne i bolesne miesiączkowanie połączone z upławami

zastosowanie w sporcie

wypicie jednej szklaneczki razem z posiłkiem potreningowym to naprawde bomba (skład mówi za siebie, prawda?)

Największym błędem jest zaniechanie i niecierpliwość ( pisze tu o osobach które chciałby widziec "coś" po tygodniu....)

ciekawostki:

W mojej skromnej opinii POKRZYWA zasługuje na miano polskiego żeń-szenia , dużo ludzi zachłystuje się medycyną chińską (świetnie sie reklamuje ot co) nie zwracają żadnej uwagi na rodzimy towar , który niejednokrotne przewyższa azję. Mało tego produkty z dalekiego wschodu często bywają wątpliwej jakości ( odległość,transport,chęć łatwego zarobku..)

Przy dłuższym stosowaniu stwierdzono (poważne badania) polepszenie funkcji sexualnych (np erekcja)

przepsy:


1. napar- klasyka 1,5 łyżeczki zalewamy gorącą ( nie wrzącą) wodą i trzymamy 15 min pod przykryciem
2. odwar (starcza na jeden dzień-wersja dla "zabieganych") 3 łyżki czubate wsypujemy najlepiej do emaliowanego 0,5 l garnuszka przykrywamy od momentu procesu gotowania
gotujemy na małym ogniu ok. 10 min
3. nalewka ( alkohol w tym wydaniu to samo zdrowie bo jest on sprzywany w ilościach minimalnych) 5 łyżek ziela wsypujemy do słoika zalewamy 0,5 l dobrej czystej wódki i macerujemy (przechowujemy) w ciemnym pomieszczeniu 14 dni. Następnie filtrujemy przez filtry do kawy i przechowujemu w ciemnym miejscu. Dodam że wyciągi alkocholowe działaja najskuteczniej . Nie bez powodu od tysiącleci ludzie leczyli się alkohaturą ziołową...Produkt spożywać w ilości 5 ml na przeciętnie ważącą osobę (80 kg) wraz z większą wagą dodawać ok. 1ml na każde 10 kg.

Pytania, sugestie? ( skład chemiczny skopiowałem,zazwyczaj tego nie robię ale miałem ograniczony czas)
Pozdrawiam freshbynature